top of page

FILMOWA SESJA W RETRO STYLU

Sesja z końmi w pięknej okolicy? Podoba Ci się taki pomysł?


POMYSŁ

Akurat w przypadku sesji, którą widzisz na zdjęciach pomysł na sesję był w nieco retro stylu wiejskim z klimatem filmowym.

To jedna z możliwych opcji, bo możemy również zrobić sesję

  • kowbojską

  • ultra-kobiecą w bajkowej sukni

  • męską, gangsterską

  • lifestylową rodzinną

  • retro

  • filmową

lub po prostu sesję z końmi, w białych lnianych koszulach, jeansach, skórzanych sandałach... Jestem otwarty na Twoje pomysły i sugestie, sam też mam wiele pomysłów.


MIEJSCE

ta sesja powstała w Rancho West w Głębokiej. Dookoła jest sporo natury - las, pola, łąki, nawet niewielki stawik, po drodze jest kilka ciekawych miejsc - przewrócona stara leśna ambona, zwalone drzewa, leśna ścieżka... Teren jest niezwykle urokliwy.


Podczas sesji - pomimo założonego planu - zawsze nieco improwizuję. Na czym polega improwizacja? Wyłapuję ciekawe zakątki, buduję relacje pomiędzy uczestnikami sesji, a końmi, podsuwam pomysły, które nagle rodzą się w głowie.


KONIE

są niezwykle spokojne, nastawione przyjacielsko do ludzi, przyzwyczajone do kontaktu z nowymi osobami. Nie ma najmniejszego znaczenia czy masz doświadczenie z końmi czy jest to Twój pierwszy raz.


W ranczo są trzy konie. Do sesji używamy dwóch. Trzeci nie lubi być modelem, nie jest to dla niego komfortowa sytuacja i woli współpracować tylko ze swoim właścicielem. Dlatego, by zadbać o Twój komfort i komfort koni, proponuję sesję z jednym/dwoma.


STYLIZACJA

już o tym wspomniałem. Ubranie może być swobodne, na luzie, skompletowane z tego, co masz w szafie lub bardziej wystylizowane w stylu kowbojskim, bajkowym, retro.


LUDZIE

w sesji, którą widzisz na zdjęciach wzięli udział moi przyjaciele - Marta i Bartek. Wymyślili sobie stylizację retro. Trochę w klimacie wiejskiej arystokracji z początku XX wieku, trochę w klimacie filmowego Peaky Blinders. Marta jest doświadczonym jeźdźcem, dla Bartka jazda konna była nowością, ale zdecydował się nawet dosiąść konia na potrzeby zdjęć.


Sesję robiliśmy pod koniec marca. W dzień pochmurny, deszczowy. Na godzinę wyszło słońce, więc szybko skorzystaliśmy z okienka pogodowego. Ta godzina zupełnie wystarczyła, by zrobić udany set.


***


Podczas sesji wykorzystałem obiektyw Kamlan 1.1. Nie używam go zbyt często. To taka ciekawostka, gadżet. Nie ostrzy tam, gdzie chcę, robi dużą winiętę (taki czarny owalny cień na brzegach zdjęcia), ale robi pięknie rozmyte tła i nadaje zdjęciom filmowego klimatu.


***


Jeśli masz ochotę na sesję w podobnym klimacie podsuwam Ci linki:



























Ostatnie posty

Zobacz wszystkie
bottom of page