I tak się trzymamy nawzajem na przeczekanie. Pandemia trzyma nas w ryzach, my próbujemy brać się z nią za bary. Lekko nie jest, a mija 12 miesięcy, gdy świat stanął na głowie i niewiele zapowiada, by szybko wrócił na właściwe, normalne tory.
Borykamy się z wieloma problemami... pisanie o tym jest trochę jak przelewanie z pustego w próżnię. Przerobiliśmy w głowach już niemal wszystkie emocje...
od: hip, hip, hurra, internet to potęga, przeniosę działalność do sieci, a wiadomo internet to potęga...
przez: jakoś to będzie, bywało różnie, więc i teraz dam sobie jakoś radę...
po: jestem u kresu, nie widzę już światełka w tunelu, ba! nawet tunelu już nie widzę...
Mimo wszystko idziemy do przodu. Czasem spada nam determinacja, niekiedy nasza motywacja dyszy ostatkiem sił, a nasze wewnętrzne demony, terroryści, destruktorzy zacierają ręce.
Tak, tak... piszę również o sobie. Mój wewnętrzny destruktor też daje mi do wiwatu. Łapię go wtedy między dłonie, mocno je zaciskam i gniotę, duszę, ścieram na pył, a gdy niewiele z niego już zostanie, otwieram szeroko ramiona i jestem gotowy do działania.
Ostatni rok nauczył nas wiele o nas samych - w kilkanaście miesięcy nauczyliśmy się więcej, niż przez całe życie o naszych słabościach i naszej sile, i przeświadczeniu, że nie jesteśmy sami, ze wszyscy znaleźliśmy się w dziwnej, zakręconej czasoprzestrzeni. Bądźmy na siebie uważni, słuchajmy cierpliwie, nie rzucajmy złotymi radami bez pokrycia, pielęgnujmy empatię, a przede wszystkim rozmawiajmy, dużo rozmawiajmy...
Jak możemy sobie wzajemnie pomóc?
Róbmy to, co robimy - z ciekawością świata i ludzi, z miłością, dzielmy się tym...
Co ja mogę zrobić? Mogę pomóc Ci się pokazać, pomóc zwrócić uwagę na to, czym się zajmujesz, co tworzysz, co masz innym do zaoferowania. Powiesz - to tylko obrazki! Nie! To nie są tylko kolorowe obrazki, mniej lub bardziej ciekawe kadry... to Ty i wszystko co, ze sobą niesiesz - pasja, zaangażowanie, pomysły, wizje, idee...
Wkładasz całe serce w pracę, którą wykonujesz. Poświęcasz mnóstwo energii, aby Twój produkt wyglądał nieskazitelnie. Godzinami dopieszczasz smaki i aromaty popisowego dania. Czego Ci jeszcze brakuje? Kilku ciekawych zdjęć, by pokazać światu, że to co robisz jest ważne, warte uwagi, warte swojej ceny. Lekko nieformalny styl fotografii dodatkowo pokaże Twoje kreatywność i otwartość. Wchodzisz w to?
Rzuć okiem na kilka galerii prac, które wykonałem w ostatnim czasie. Jeśli moje spojrzenie Ci się podoba i czujesz, że właśnie tego szukasz, odezwij się... Chętnie wykonam dla Ciebie sesję wizerunkową, biznesową lub reportaż z eventu.
Pozdrawiam
Na zdjęciach sesje biznesowe i wizerunkowe:
Agnieszka i Magda - półformalne sesje portretowe na strony www
Szuwary Cafe - sesja food
Metrohouse - sesja prezentująca lokale do sprzedaży
Terra Ceramika - sesja produktowa
Padowski Artisan Candles - sesja produktowa
Toto Hair Company - sesja reportażowa ze szkolenia barberskiego
Makrama Ulvinne
Cukiernia Weź Że Ciacho