Sesje w Szklarniach krakowskiego Ogrodu Botanicznego okazały się strzałem w dziesiątkę.
Nie potrzeba stylizacji za milion dolarów i makijażu od mistrzyni świata w wizażu, by kadry były nieziemsko piękne...
Szklarnie są czynne cały rok, ale na sesje najchętniej wybieram poniedziałki. Ogród jest wtedy zamknięty dla zwiedzających z miasta, nikt nie przeszkadza i nie zagląda przez ramię. Możemy spokojnie skupić się na sesji i zrobić zdjęcia takie, jak sobie to zaplanowaliśmy.
Jakie sesje najlepiej sprawdzają się w Ogrodzie Botanicznym?
Tak naprawdę każde, ale gdybym miał robić ranking to podpowiedzialbym...
sesje narzeczeńskie i poślubne - jest totalnie pięknie i każdy zachwyca się efektem
sesje brzuszkowe - wszystko wokół rośnie, kwitnie, zachwyca różnorodnością, ta witalność natury niejako sama wpisuje się w temat oczekiwania na narodziny nowego człowieka
sesje rodzinne, zwłaszcza mamy z córką - jest intymnie, poetycko, epicko tak, jak wielka miłość rodzica do swojej pociechy
sesje kobiece - piękno i piękno. Natura i kobieta. Piękno do kwadratu...
Wymieniłem kilka ulubionych tematów, ale tak naprawdę każda sesja ma tu swój niepowtarzalny klimat... Za kilka dni będę tam fotografował 5-letniego Adasia. Sesja w klimacie małego podróżnika, zdobywcy, odkrywcy... stare mapy, lornetka, lupa, kompas... Powstanie tajemnicza sesja dziecięca... Już się na nią cieszę!
Dziękuję za pomoc w organizacji sesji i stylizacjach
Fulara & Żywczyk
Kleo Sutasz
Małgorzata Gąsienica
Julia Suprunenko
Marta Polakowska
Anna Garbat
