Miałem ostatnio wielką przyjemność i zaszczyt fotografować trzy rodzinne jubileusze.
30 rocznicę ślubu, 70-te i 80-te urodziny...
Było pięknie, wzruszająco, wspominkowo i bardzo rodzinnie. Zjechały trzy pokolenia rodziny, bliscy przyjaciele. Życzeniom i toastom nie było końca. Szczodrze otworzył się worek z prezentami. Wszystkie imprezy odbyły się w wynajętych na tę okazję salach hotelowych lub gościńcach, uroczyście przystrojonych. Były specjalne menu, niespodzianki, zabawy i konkursy, prezentacje zdjęć z rodzinnych albumów. Były tańce, śpiewy.
Miło się fotografuje w takich okolicznościach. Podpatruję gości, łapię przeróżne zaskakujące momenty, uwieczniam wszystkich gości razem i z osobna, nie omijam detali - jednym słowem tworzę specjalny fotoreportaż dla jubilatów/jubilata, by potem wręczyć komplet odbitek i pamiątkową foto-książkę.
Na taki prezent-fotoreportaż składa się zazwyczaj cała najbliższa rodzina i nie powiem... jest to prezent doskonały - cudowna pamiątka z tego dnia do oglądania przez wiele następnych lat...
Te imprezy są wyjątkowe i cudowne, ale...
...wiecie... nie wiem dlaczego wcześniej na to nie wpadłem?
Foto-reportaż z jubileuszu to bomba. Ale podwójną bombą, całkowicie zaskakującą, niecodzienną i fantastyczną byłby
FOTO-REPORTAŻ Z JEDNEGO DNIA ŻYCIA JUBILATA
Ja i jubilat/jubilaci ze sobą przez jeden dzień, przez kilka, kilkanaście godzin...
i podpatrywanie tego wszystkiego czym Szanowni Jubilaci zajmują się na co dzień. Nie w odświętnym garniturze czy specjalnie na dzień jubileuszu kupionej sukience, ale w bamboszach, domowym fartuchu... nie dosłownie, ale...
Fotoreportaż z tego wszystkiego, co składa się na zwyczajny dzień jubilata - codzienne sprawy, obowiązki, zajęcia, hobby. Spotkanie z sąsiadką podczas zakupów, praca w domowym ogrodzie, majsterkowanie, czytanie gazety na kanapie, spacer po lesie, dłubanina w warsztacie samochodowym przy aucie, lepienie pierogów, wizyta w bibliotece...
Czy taki album nie byłby przepiękny - dla jubilata, dla jego najbliższych... wręczony potem podczas wielkiej, rodzinnej imprezy...
